Wścieklizna
Ostatnio środki masowego przekazu poinformowały, że w Łodzi została pogryziona kobieta przez nietoperza chorego na wściekliznę. Podjęto oczywiście natychmiast działania zapobiegające roznoszeniu się choroby. Przypadek wściekłego nietoperza do tej pory się zdarzał. Natomiast dośc często zdarzają się pokąsanie przez psy, koty, a czasem i lisy.
Należy więc pamiętać, że wścieklizna jest ostrą chorobą zakaźną zwierząt, groźną dla człowieka, który zostanie pogryziony przez chore zwierzę. Do zakażenia dochodzi na skutek wprowadzenia do rany kąsanej wirusów wścieklizny znajdujących się w ślinie chorego zwierzęcia. Zdarza się również zakażenie droga kropelkową.
Wirusy wścieklizny, po dostaniu się do żywego organizmu podążają wzdłuż nerwów do centralnego ukladu nerwowego i wywołują tam objawy zapalenia mózgu. Okres wylęgania choroby jest zmienny: od 10 dni do kilkunastu tygodni. Początkowo chory odczuwa mrowienia, pieczenia lub uczucie bólu w miejscu pokąsania, może występować stan podgorączkowy, nudności i wymioty. Po około 1-4 dni choroba rozwija się w pełni. Chory jest nadmiernie pobudzony, światło lub dźwięk może wywoływać powtarzające się napady drgawek i kurcze mięśni karku, oddechowych i przełykowych. Najczęściej chory wtedy ginie. W części przypadków po okresie drgawek występuje śpiączka. Leczenie chorego na wściekliznę musi być prowadzone na oddziale intensywnej opieki medycznej.
Głównym źródłem wścieklizny są chore lisy. A pokąsane przez chorego lisa inne zwierzę np. domowe (pies, kot) może być groźne dla człowieka. Drobne gryzonie jak, np. mysz, szczur, wiewiórka z reguły nie są zagrożeniem dla człowieka. W przypadku pokąsania człowieka przez zwierzę znane lub nie znane, dzikie, podejrzane o wściekliznę lub którego nie udało się złapać należy wdrożyć postępowanie zapobiegawcze. Zapobieganie zaczyna się od jak najszybszego dokładnego kilkakrotnego przemycia rany wodą utlenioną i środkami odkażającymi. Bardzo ważne jest również szybkie chirurgiczne opracowanie rany. W następnym etapie należy rozważyć podanie szczepionki przeciw wściekliźnie biorąc pod uwagę rodzaj styczności z podejrzanym zwierzęciem (oślinienie skóry, zadrapania, otarcia, drobne lub duże ukąszenia) i wyniki jego obserwacji prowadzonej przez weterynarza. Obserwacją tą musi być objęte każde zwierzę, które pokąsało człowieka. Świadectwo zaszczepienia psa przeciwko wściekliźnie nie może być powodem zaniechania obserwacji weterynaryjnej. Zwierzę dziko żyjące najczęściej trzeba zabić, a następnie dostarczyć do zakładu higieny weterynaryjnej w celu przeprowadzenia badań w kierunku wścieklizny.
Dzięki wprowadzeniu przymusowych szczepień psów radykalnie zmniejszyła się liczba zachorowań wsród zwierząt domowych, dlatego każdy właściciel czworonoga powinien pamiętać o corocznym szczepieniu swego pupila.
lek. med. Ewa Pakuła #12407#